Teatr jednaj aktorki – wystawa fotografii Janusza Michalskiego

08/03/2011 - 31/03/2011
Fotografią zajmuję się od blisko 10 lat zdobywając doświadczenie w różnych jej dziedzinach. Rozpoczynałem od fotografii przyrody, poprzez bardzo zaawansowaną makrofotografię, na fotografii miasta kończąc. Jednak ostatnie dwa lata zawiodły mnie do ważnej dziedziny jaką jest portret. Podjęcie tematu fotografowania ludzi było dla mnie dużym wyzwaniem i jednocześnie motywacja do działania. Kilka lat przygotowań i prób zaczęło przynosić oczekiwane efekty. Rok temu moje trzy prace – portrety kobiet zostały wyróżnione III miejscem na ogólnopolskim konkursie fotograficznym. Więcej o tym czego udało mi sie dokonać znajdziecie na mojej autorskiej stronie internetowej  www.michalski.bydgoszcz.pl
Wiem, że aby dobrze wykonać portret trzeba polegać na własnych wrażeniach i starać się to na fotografii przekazać. Nauczyłem sie też, że pracując z ludźmi nie można liczyć na przypadek. Każdy kolejny krok i każde ujęcie musi być dobrze przemyślane. Zawsze bardzo skrupulatnie przygotowuję cały potrzebny sprzęt użyty w sesji, niezależnie od tego, czy będzie to w studio, plenerze lub różnych wnętrzach.
Przygotowując cykl fo­tografii pt. „Teatr jednej aktorki”, często zastanawiałem się jakich technik użyć. Oczywiście najważniejsze było odpowiednie wykorzystanie światła, przygotowanie scenografii czy wyboru plenerów. Aby ubarwić całość nie zawahałem się podejmowania wyzwań, wszelkiego rodzaju eksperymentów i pracy w ekstremalnych warunkach. W całym tym przedsięwzięciu wzięła udział modelka Paulina Pietrzycka. Mimo, że nigdy wcześniej nie występowała w tej roli radziła sobie doskonale z postawionymi jej przeze mnie wymaganiami, choć nie bez trudu i łamania barier. Cytując Roberta Franka tak opowiada o swojej przygodzie:
„Jest jedna rzecz, którą musi posiadać każda fotografia – ludzki wymiar. Ten rodzaj fotografii to realizm, jednakże realizm to nie wszystko. Musi jeszcze temu towarzyszyć wizja i dopiero połączenie tych dwóch cech tworzy dobre zdjęcie. Trudno jest określić cienką linię, gdzie kończy się materia, a zaczyna umysł”. – Robert Frank
„Takie też cele kierowały mną by zacząć naszą pracę z fotografią. Współpraca ta, pozwoliła mi przeżyć ciekawą przygodę. Obfitującą w wiele nowych doświadczeń i możliwości. Jak się później okazało, historia ta trwa do dziś, pozwalając mi pokonywać własne słabości i bariery, a także przekształcać się w coraz to inne oblicza kobiet. Jako amatorka fotografii, a tym bardziej aktorstwa, takie formy przekształcania się, sprawiają mi wiele satysfakcji i radości z uzyskiwanych efektów. Gdyż, każdy z nas szuka nowych ścieżek, by móc rozwijać się w różnych dziedzinach życia. Dzięki fotografii, zaczęłam też dostrzegać wiele wcześniej nieistotnych dla mnie szczegółów, a przecież one właśnie składają się na tak ważną całość. Przez te drobiazgi, otaczający nas świat staje się bogatszy, pozwalając nam się zatrzymać nad czymś nieuchwytnym i ulotnym. Właśnie taka jest fotografia, niepowtarzalna i za każdym razem ilustruje coś innego. Dobry portret pozwala poprzez mowę ciała, mimikę, barwę i scenerię, przekazać różne sytuacje, odczucia, stany i emocje. Dzięki oryginalnym pomysłom i dużej wiedzy fotografa Janusza Michalskiego, każda scena była skrupulatnie zaplanowana i przemyślana… tak by widz mógł, samodzielnie odnaleźć przesłanie danej fotografii, czy cyklu zdjęć, zastanawiając się co autor chciał wyrazić danym obrazem. Interpretacja dowolna, pewna zaduma i refleksja nad zdjęciem, to był nasz cel priorytetowy, bo teatr skłania do przemyśleń i pozwala przenieść widza w świat widziany jego oczami.
Teatr jednej aktorki, to spektakl pełen różnych obrazów i przesłań – życzę Państwu, jak najciekawszych odczuć będąc obserwatorem tej fotograficznej gry…” (Paulina Pietrzycka)
Wielomiesięczną pracę wieńczy właśnie wystawa dedykowana Kobietom z okazji Ich święta. Zapraszam.
 
Janusz Michalski
 
Galeria: