Obecna wystawa jest prezentacją materiału zebranego w Wenecji podczas karnawału w roku 1996 , wzbogacanego o nowe cykle, które łącznie można byłoby określić nostalgicznym tytułem „Powrót do Wenecji” – tym razem już nie na karnawał, ale do miasta spowitego jesienną atmosferą chwilami targanego deszczem i wiatrem, prawie pozbawionego turystów. Przy okazji tego powrotu zostały wykreowane nie tylko nowe stroje i maski, ale wręcz nowe postacie, przede wszystkim Arlekin ze swoją skłonnością do pantomimy, dostojny Doża. Teraz nie przeszkadzają im już tłumy karnawałowych gapiów, obaj wtapiają się w pejzaż miasta, kanałów, mostków, morza i nieodłącznych gołębi.
Wystawa dzieli się na kilka obszarów. Pierwszy to oczywiście sam karnawał z ogromnym bogactwem kostiumów oraz następującą tuż po nim Środą Popielcową, kiedy Wenecja nagle pustoszeje, a jej atmosfera staje się wręcz surowa. Drugi to wspomniany wyżej powrót i wreszcie trzeci obszar enigmatycznych masek o pustych oczach, zastygłej mimice oraz nielicznych, samotnych postaci, zawieszonych bądź w nastrojowym tle, bądź wyłaniających się z nieokreślonej przestrzeni. Wariacje na temat maski, powstałe z dala od Wenecji, są wyrazem niesłabnącej fascynacji zarówno oddziaływaniem samych masek, często graniczących z niesamowitością, jak i autonomią wyrazu tkanin i ich kolorów.
Beata Wielopolska
Jeśli karnawał to tylko w Wenecji. . .
Galeria Sztuki Ludowej i Nieprofesjonalnej WOK w Bydgoszczy rozpoczęła nowy rok zaproszeniem swoich widzów do Wenecji, a konkretnie na karnawał. Pora ku temu jak najwłaściwsza. Nietrudno wyobrazić sobie jakie tłumy obecnie przewijają się przez miasto na wodzie. Wpatrują się w wody laguny i zaglądają w puste oczodoły masek. To właśnie maski, pozwalające zmienić tożsamość, zrównujące dawniej na czas karnawału bogatych i biednych urzekły pochodzącą z Polski, a obecnie mieszkającą w Wiedniu Beatę Wielopolską. Absolwentka historii sztuki Uniwersytetu Wiedeńskiego, przewodniczka i fotografka pokazywała swoje prace między innymi w warszawskim Domu Polonii i krakowskim Pałacu Sztuki.
Bydgoska ekspozycja podzielona została na dwie części. Na pierwszą złożyły się fotografie wykonane w Wenecji. Uchwycony został moment kiedy to na kilka tygodni Wenecja staje się znów sławną „królową mórz”. Przepyszne stroje, tajemnicze maski, złoto, wachlarze i pióra. Na kilku fotografiach utrzymanych w zgaszonej tonacji Beata Wielopolska pokazuje Wenecję opustoszałą, gdzie w ciszy następującej po zgiełku wyraziste stają się detale architektoniczne portale i łuki, podcienia pałaców i kościołów.
Na pozostałych zdjęciach pojawiają się tylko maski ułożone na różnobarwnych tkaninach, na neutralnych tłach. Rekwizyty odłożone na rok, czekające na kolejny bal.
Agnieszka Wysocka
Galeria:
Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych plikach cookie można znaleźć tutaj oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).Tak, akceptuję
Polityka prywatności
Privacy Overview
This website uses cookies to improve your experience while you navigate through the website. Out of these cookies, the cookies that are categorized as necessary are stored on your browser as they are as essential for the working of basic functionalities of the website. We also use third-party cookies that help us analyze and understand how you use this website. These cookies will be stored in your browser only with your consent. You also have the option to opt-out of these cookies. But opting out of some of these cookies may have an effect on your browsing experience.
Necessary cookies are absolutely essential for the website to function properly. This category only includes cookies that ensures basic functionalities and security features of the website. These cookies do not store any personal information.