Krzyże i kapliczki przydrożne Mazowsza

30/08/2012 - 21/09/2012

Zapraszamy na wernisaż fotografii Witolda Siecińskiego, 30. sierpnia, o godz. 17.00, Galeria Sztuki Ludowej i Nieprofesjonalnej WOKiS, Stary Rynek 18 w Bydgoszczy Wystawa zorganizowana we współpracy z Galerią Krytyków POKAZ w Warszawie pod patronatem Samorządu Województwa Mazowieckiego   Witold Sieciński. Urodzony 22 kwietnia 1933 roku w Ciechanowie. Z wykształcenia technik – mechanik. Fotografuje od 1960 roku. Członek rzeczywisty Warszawskiego Towarzystwa Fotograficznego, Fotoklubu Rzeczypospolitej Polskiego Stowarzyszenia Twórców, Klubu Przodowników Turystyki Pieszej im. Anieli Michalskiej. Wystawy indywidualne: „Zamki Jurajskie”, „Stara architektura”, „Zamki i skały”, „Kamienna rapsodia”, „Ballada polska”, „Dwór polski”, „Pod gontem pod strzechą”, „Płoty mazowieckie i inne…” ,” Portrety drzew”, „Krajobraz i architektura I”, „Krajobraz i architektura II”, „Dawne Mazowsze”; kilkadziesiąt wystaw zbiorowych.   W moim życiu dominują dwie pasje: wędrowanie i fotografowanie, Fotografuję ponad czterdzieści lat. Na początku interesowało mnie wszystko. Potem zauroczony starą architekturą, wyszukiwałem wiejskie chałupy i zabudowania, dworki, przydrożne kapliczki, wiatraki, których los zdawał się być przesądzony czekała je rozbiórka, unicestwienie. Fotografowałem je, starałem się poznać dzieje ludzi, którzy w nich mieszkali bądź opiekowali się nimi. W wielu przypadkach miałem rację, dzisiaj po nich pozostały skrawki zarośniętej ziemi. Żyją na moich zdjęciach. Czasami bywało odwrotnie. Zafascynowany szczególnymi postaciami, ich losem jechałem odszukać miejsca z nimi związane. Rejestrowałem ich obecny stan, otoczenie. Podstawowym tematem moich zdjęć stało się przemijanie i trwanie. Wyjątkowym obiektem moich zainteresowań są wierzby, zaskakująco szybko znikające z polskiego krajobrazu. Sam wywołuję filmy, sam je opracowuję. W swoim archiwum mam kilka tysięcy negatywów. Odczuwam zadowolenie, że moje fotografie przypominają o tradycji, przybliżają ludziom piękno polskiego krajobrazu, którego żyjąc szybko, nie zauważają wokół siebie.   Witold Sieciński Galeria: